Nowy malamut w naszym stadzie
Nareszcie …. nie będę już jedynym psem w naszym stadzie 😉 Jutro mój Pan Waldek razem ze swoim tatą jadą po nowego malamuta, ciekawe jaki on jest ?!
Może wreszcie będę miała towarzystwo do biegania na spacerach, bo Pan Waldek co prawda biega ze mną, ale szybko traci siły i potem już muszę biegać sama.
Poza tym mam nadzieję, że mój nowy kolega nauczy mnie jak należy się zachować i pokazywać na wystawie, bo on w odróżnieniu ode mnie był już na kilku wystawach, na których zdobył najwyższe możliwe oceny 😉